Pożar domu w Tychach przy ul. Rybnej.
Wczoraj wieczorem doszło do pożaru przy ul. Rybnej w Tychach. Ogień pojawił się w mieszkaniu na pierwszym piętrze dwukondygnacyjnego budynku.
Zgłoszenie o pożarze strażacy przyjęli około godz. 19.30.
– W momencie przyjazdu strażaków na miejsce, pożar był już rozwinięty na pierwszym piętrze. Obejmował jeden z pokoi. Mieszkanie na pierwszym piętrze uległo zniszczeniu – poinformował bryg. Szczepan Komorowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach.
Na szczęście, nikt nie został ranny. Na razie nie wiadomo jednak, czy budynek nadaje się do zamieszkania. Oceni to Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który dziś ma dokonać jego oględzin.
Na miejscu byli już przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
– Pracownicy socjalni nawiązali kontakt z poszkodowanymi. Obie rodziny mogły się zatrzymać w ośrodku interwencji kryzysowej, ale z tego nie skorzystały. Mają bardzo ważne w tej chwili wsparcie krewnych i to u nich znaleźli schronienie – tłumaczy Marianna Feith, dyrektorka tyskiego MOPS-u.
Trwa zbieranie dokładnych informacji o stratach, jakie ponieśli poszkodowani. Dokumentacja ma być gotowa do poniedziałku. – Jak najszybciej udzielimy tym rodzinom pomocy. Niezależnie od ubezpieczyciela – zapewnia Marianna Feith.
Na miejscu pożaru pracowało wczoraj 6 zastępów straży pożarnej. – Strażacy, w trakcie gaszenia tego pożaru, pracowali w aparatach ochronnych dróg oddechowych – dodaje bryg. Szczepan Komorowski. Swoje działania zakończyli około godz. 20.30.
Poza strażakami, na miejscu obecni byli także policjanci, pracownicy pogotowia gazowego i energetycznego oraz pogotowie ratunkowe.
Przyczyny pożaru nie są na razie znane.
Źródło : http://www.radioexpress.pl/