GKS Tychy przed wiosną: Utrzymanie celem nadrzędnym.

 


GKS Tychy po jesieni znajduje się na przedostatnim miejscu w 1. lidze i wydaje się, że cel na wiosnę jest tylko jeden – utrzymanie. Z klubu, który okres przygotowawczy przepracował w Polsce, więcej zawodników odeszło niż przyszło. Czy nowi gracze okażą się wartościowymi wzmocnieniami?

Piłkarze GKS-u Tychy jesieni delikatnie mówiąc nie mieli najlepszej. Co prawda z początkiem rundy szło im całkiem przyzwoicie, bo na osiem pierwszych spotkań przegrali tylko jedno, jednak od połowy września zaliczyli wyraźny regres formy i przegrywali już niemal wszystko. Na dziesięć kolejnych spotkań wygrali zaledwie dwa, w pozostałych schodzili z boiska pokonani, przez co znaleźli się na miejscu spadkowym. Co więcej tyszanie, zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, ze stratą trzech punktów do miejsca dającego utrzymanie. Tyski zespół chyba z wielką ulgą przyjął wiadomość, że nadeszła długa przerwa między meczami o stawkę, dzięki czemu mógł się odciąć od krytyki i stresu.

W przerwie zimowej trudno doszukiwać się jakichś hitów transferowych, ale warto zwrócić uwagę na przyjście dwóch zawodników. Z Lechii Gdańsk na tyską ziemię przeniósł się Daniel Mikołajewski, a ekstraklasowy Górnik Łęczna na broniący się przed spadkiem do drugiej ligi GKS Tychy zamienił Radosław Pruchnik. Natomiast z klubu odeszło kilku zawodników, którzy znaczyli coś na jesieni. Pożegnano m.in. szumnie zapowiadanego latem Filipa Arezinę (chyba nie do końca się sprawdził w Tychach), Tomasza Górkiewicza czy Stepana Hirskyiego, który w środę rozwiązał kontrakt z klubem. 

Drużyna GKS-u nie pojechała daleko na obozy przygotowawcze. Tyszanie postawili na dwa lutowe obozy. Najpierw w dniach 6-10 lutego w Rybniku-Kamieniu, a potem w dniach 13-22 lutego w wielkopolskich Szamotułach. 

Na rozpoczęcie przygotowań tyszanie rozegrali sparing z Górnikiem Łęczna, które przegrali 0:2. Jednak z każdym następnym meczem było zdecydowanie lepiej. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na wysokie zwycięstwo w Chełmku z Puszczą Niepołomice 5:2. GKS wygrał również ze Zniczem Pruszków 2:0 i zremisował z Zagłębiem Sosnowiec 2:2, czyli przeciwnikami w rozgrywkach 1. ligi. 

Dla tyskiego zespołu plan na wiosnę jest jeden i nikt z tym raczej polemizować nie będzie – utrzymanie w 1. lidze, a to nie będzie łatwą sprawą, bo jest grono drużyn, które mają na pewno taki sam cel i nie oddadzą bez walki miejsca gwarantującego utrzymanie. 

Najlepszy transfer: Radosław Pruchnik – co prawda jak to się zwykło mawiać, wszystko zweryfikuje boisko, ale doświadczony już zawodnik w bojach o utrzymanie na różnych poziomach rozgrywkowych może się okazać kluczową postacią w walce o byt. 

Największa nadzieja: Daniel Mikołajewski – zaledwie 17-letni zawodnik, który jesienią grał w Podbeskidziu Bielsko-Biała w rozgrywkach 1. ligi, a w styczniu przeniósł się do Lechii Gdańsk. Jednak klub z Gdańska zdecydował, by młody piłkarz ogrywał się na razie na niższym poziomie rozgrywkowym.

Przybyli:

  • Daniel Mikołajewski (17 lat, pomocnik), Lechia Gdańsk
  • Radosław Pruchnik (30 lat, pomocnik), Górnik Łęczna
  • Remigiusz Szywacz (21 lat, obrońca), Kotwica Kołobrzeg
  • Erik Tornros (23 lata, napastnik), PS Kemi Kings (Finlandia)
  • Eugen Zasavitchi (24 lata, pomocnik), Traku FK (Litwa)

Odeszli:

  • Filip Arezina (24 lata, pomocnik), FK Sarajevo
  • Tomasz Górkiewicz (32 lata, obrońca)
  • Stepan Hirskyi (26 lat, pomocnik), Sandecja Nowy Sącz (?)
  • Bartosz Rutkowski (21. Lat, pomocnik), Rozwój Katowice
  • Adam Varadi (31 lat, napastnik), Polonia Bytom
  • Mariusz Zganiacz (33 lata, pomocnik) ROW 1964 Rybnik

Młodzieżowcy:

  • Paweł Florek (21 lat, bramkarz)
  • Adrian Odyjewski (20 lat, bramkarz)
  • Mateusz Pańkowski (18 lat, obrońca)
  • Mateusz Grzybek (21 lat, obrońca)
  • Daniel Duda (20 lat, pomocnik)
  • Wojciech Szumilas (20 lat, pomocnik)
  • Dawid Błanik (19 lat, pomocnik)
  • Jakub Piątek (18 lat, pomocnik)
  • Daniel Mikołajewski (17 lat, pomocnik)
  • Nikolas Wróblewski (17 lat, napastnik) 

Źródło : http://www.gol24.pl/