EIHC : Debiut Jeziorskiego. POLSKA – SŁOWENIA 1:4

 


Dla obu zespołów jest to cenny sprawdzian przed zbliżającymi się mistrzostwami świata. Słoweńcy wystąpią w elicie, a Polacy na jej zapleczu. Swój pierwszy mecz w reprezentacji Polski rozegrał 18 letni wychowanek GKSu Tychy – Bartłomiej Jeziorski, który zapisał się w protokole meczowym dwoma minutami karnymi.

Słoweńcy od początku narzucili bardzo wysokie tempo, ale nasz zespół potrafił się dostosować. „Biało-czerwoni” atakowali coraz groźniej, a w 13. minucie wykorzystali złe ustawienie rywali i objęli prowadzenie. Maciej Kruczek świetnie dograł do Damiana Kapicy, a ten strzałem pod poprzeczkę pokonał słoweńskiego bramkarza.

Po chwili nasz zespół atakował w przewadze liczebnej, lecz niczego nie wskórał. Kolejną znakomitą okazję ponownie wypracowali zawodnicy pierwszej formacji. Tym razem dogrywał Kapica, ale Maciejowi Urbanowiczowi nie udało się z bliska pokonać Luki Gracznara.

Krótko po tym, jak nasi hokeiści zmarnowali czwarty okres gry w przewadze, Kristjan Cepon wyłożył krążek niepilnowanemu Zanowi Jeżovszekowi, a ten strzałem po lodzie zaskoczył Rafała Radziszewskiego i wyrównał.

W końcówce drugiej tercji Słoweńcy mogli atakować aż przez 93 sekundy pięciu na trzech i błyskawicznie wykorzystali szansę. „Radzik” obronił strzał, ale po dobitce Mihy Verlicia nie miał już nic do powiedzenia.

Dla obu zespołów turniej w Katowicach jest cennym sprawdzianem przed zbliżającymi się mistrzostwami świata. Słoweńcy wystąpią w elicie, a Polacy na jej zapleczu.

Słoweńcy od początku narzucili bardzo wysokie tempo, ale nasz zespół potrafił się dostosować. „Biało-czerwoni” atakowali coraz groźniej, a w 13. minucie wykorzystali złe ustawienie rywali i objęli prowadzenie. Maciej Kruczek świetnie dograł do Damiana Kapicy, a ten strzałem pod poprzeczkę pokonał słoweńskiego bramkarza.

Po chwili nasz zespół atakował w przewadze liczebnej, lecz niczego nie wskórał. Kolejną znakomitą okazję ponownie wypracowali zawodnicy pierwszej formacji. Tym razem dogrywał Kapica, ale Maciejowi Urbanowiczowi nie udało się z bliska pokonać Luki Gracznara.

Krótko po tym, jak nasi hokeiści zmarnowali czwarty okres gry w przewadze, Kristjan Cepon wyłożył krążek niepilnowanemu Zanowi Jeżovszekowi, a ten strzałem po lodzie zaskoczył Rafała Radziszewskiego i wyrównał.

W końcówce drugiej tercji Słoweńcy mogli atakować aż przez 93 sekundy pięciu na trzech i błyskawicznie wykorzystali szansę. „Radzik” obronił strzał, ale po dobitce Mihy Verlicia nie miał już nic do powiedzenia.

Na początku trzeciej tercji Słoweńcy po raz drugi grali w podwójnej przewadze przez ponad półtorej minuty, ale tym razem „Biało-czerwoni” nie pozwolili sobie strzelić gola. Stracili go za to w 47. minucie, gdy siły na lodzie były wyrównane – Jan Urbas trafił do siatki w zamieszaniu podbramkowym, dobijając strzał kolegi. Czwarta bramka padła na 30 sek przed końcem meczu gdy w naszą bramkę opuścił bramkarz Kamil Kosowski, a Polacy próbowali swoił sił w sześciu.

W pierwszym meczu towarzyskiego turnieju Euro Ice Hockey Challenge po zwycięstwo sięgnęła Ukraina, ogrywając po dogrywce Włochów 4:3 (2:3, 1:0, 0:0, 1:0).

Polska – Słowenia 1-4 (1-0, 0-2, 0-2)

Bramki: 1-0 Damian Kapica (12.30; Maciej Kruczek, Maciej Urbanowicz), 1-1 Zan Jeżovszek (33.48; Kristjan Cepon, Nik Simsic), 1-2 Miha Verlić (37.57 w podwójnej przewadze), 1-3 Jan Urbas (46.21; Miha Verlić, Andrej Tevżelj), 1-4 Jan Urbas (59.31 do pustej bramki)

Polska: Rafał Radziszewski – Mateusz Rompkowski, Maciej Kruczek; Maciej Urbanowicz, Krystian Dziubiński, Damian Kapica – Bartosz Ciura, Patryk Wajda; Aron Chmielewski, Filip Komorski, Mateusz Bepierszcz – Mateusz Bryk, Jakub Wanacki; Bartłomiej Jeziorski, Grzegorz Pasiut, Patryk Wronka – Oskar Jaśkiewicz, Bartosz Fraszko; Marek Strzyżowski, Łukasz Krzemień, Adam Domogała.

Słowenia: Luka Gracznar – Andrej Tevżelj, Luka Vidmar; Jan Urbas, Miha Verlić, David Rodman – Matic Podlipnik, Gregor Koblar, Bosztjan Goliczicz, Erik Pance – Aleksandar Magovac, Maks Selan; Jaka Ankerst, Andrej Hebar, Uduc Aliaz – Mark Cepon, Kristjan Cepon; Miha Zajc, Nik Simsic, Zan Jeżovszek.

 


Źródło : http://sport.interia.pl/hokej/