Tychy: 14 lat po tragicznej śmierci licealistów pod lawiną na Rysach.
28 stycznia 2017 r. o godz. 10.45 minie 14 lat od zejścia lawiny z Rysów, która porwała dziewięcioro uczestników wyprawy górskiej z I LO im. Leona Kruczkowskiego w Tychach. Uratowała się tylko jedna dziewczyna, osiem młodych osób zginęło. Społeczność szkolna czci ich pamięć.
14 lat temu w Tatrach zginęło ośmioro uczestników wyprawy górskiej z I LO im. Kruczkowskiego w Tychach: sześcioro licealistów, starszy brat jednego z nich i jeden z opiekunów. Ich nazwiska wypisano na tablicy pamiątkowej, która w pierwszą rocznicę tragedii zawisła na ścianie w szkole.
W akcji ratowniczej brało udział wówczas 30 ratowników TOPR, w tym dwóch lekarzy i sześciu przewodników psów lawinowych oraz 17 przeszkolonych pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Tego feralnego dnia zginęli: Ewa Pacanowska, Artur Rygulski, Szymon Lenartowicz, bracia Andrzej i Łukasz Matyśkiewiczowie, Justyna Narloch i Tomasz Zbiegień. Dwa i pół miesiąca po zejściu lawiny zmarł natomiast Przemysław Kwiecień.
Co roku, w każdą kolejną rocznicę, społeczność szkolna zapala tam znicze i co roku uczestniczy w mszy św. w ich intencji. Tak wspominano tragedię w jej dziesiątą rocznicę W 10. rocznicę tragedii
W tym roku taka msza zostanie odprawiona we wtorek, 31 stycznia, o godz. 10 w koście Świętej Rodziny w Tychach. Jak zwykle, wezmą w niej udział także rodziny zmarłych uczestników wyprawy.
Źródło : http://www.dziennikzachodni.pl/