42-letni kibic z Tychów zatrzymany po 4 miesiącach.
Policjanci z Tychów ustalili tożsamość 42-latka, który podczas czerwcowego meczu wtargnął na płytę boiska. Mężczyzna w ten sposób chciał okazać radość po wygranym spotkaniu, co przysporzyło mu ostatecznie konsekwencji prawnych. Wtargnięcie na płytę boiska, zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych, jest przestępstwem zagrożonym karą nawet 3 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 4 czerwca na tyskim stadionie podczas meczu piłki nożnej pomiędzy drużynami GKS Tychy a Stalą Mielec. Pomimo tego, że minęło kilka miesięcy, policjanci ustalili tożsamość mężczyzny, który stanął przed wymiarem sprawiedliwości. Zatrzymany w trakcie spotkania swoim zachowaniem naruszył obowiązujące przepisy prawne. 42-letni kibic wybiegł na murawę boiska, aby osobiście pogratulować zawodnikom wygranego meczu. Tyszanin przyznał się do zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał karze 5 miesięcy nieodpłatnej pracy na cele społeczne. W myśl ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, jego zachowanie było przestępstwem, za które grożą nawet 3 lata więzienia.
– Przypominamy, że osoby, które podczas imprezy sportowej używają elementów odzieży lub przedmiotów, dzięki którym ich identyfikacja jest utrudniona lub niemożliwa, podlegają karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2 tys. zł. Przestępstwem jest również wnoszenie lub posiadanie na imprezie masowej wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, materiałów wybuchowych lub innych niebezpiecznych przedmiotów. Osoba, która łamie ten zakaz popełnia przestępstwo, za które grozi kara nawet do 5 lat więzienia oraz zakazy wstępu na imprezy masowe – informują policjanci.
Źródło : http://www.dziennikzachodni.pl/