MKS Kluczbork – GKS Tychy: o zwycięstwo i zbliżenie się do czołówki.

W meczu 4. kolejki I ligi MKS Kluczbork zmierzy się na własnym stadionie z GKS-em Tychy. Będzie to starcie sąsiadów w ligowej tabeli, a w dodatku gospodarze walczyć będą o pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.

W Kluczborku dojdzie do starcia sąsiadów w ligowej tabeli. Po trzech kolejkach GKS Tychy ma w swoim dorobku 4 punkty i sklasyfikowany jest na dziewiątym miejscu. Z kolei MKS Kluczbork wywalczył 3 „oczka” i zajmuje dziesiątą lokatę. Kluczborczanie w tym sezonie zanotowali trzy remisy i czekają na pierwszą wygraną, która sprawi, że przesuną się w górę tabeli.

Dla MKS-u będzie to już trzecie w obecnych rozgrywkach spotkanie z beniaminkiem I ligi. W starciach z Wisłą Puławy i Stalą Mielec ekipa z Opolszczyzny remisowała 1:1. – Odnoszę wrażenie, że jest to najsilniejszy z czterech beniaminków. Zarówno z perspektywy budżetu klubu, ale także otoczki, którą tworzą kibice. GKS ma ekstraklasowego trenera oraz zawodników, także z ekstraklasy. Wygrali teraz z Górnikiem, są na fali i jest to kompletny, silny rywal – ocenił II trener MKS-u, Ernest Konon.

GKS Tychy sezon rozpoczął od porażki z Pogonią Siedlce, ale w dwóch pozostałych meczach spisywał się lepiej, a w ostatniej potyczce przeciwko Górnikowi Zabrze w doliczonym czasie gry wyrwał zwycięstwo. Triumf nad spadkowiczem z Ekstraklasy dodał tyszanom wiatru w żagle i przed starciem z MKS-em celem jest zdobycie kompletu punktów.

Patrząc na potencjał obu drużyn, faworytem wydają się być goście, lecz MKS już wielokrotnie udowadniał, że na własnym terenie jest groźnym rywalem dla każdego. Nie jest pewne czy w składzie kluczborskiego klubu znajdzie się niedawno pozyskany Adam Setla. Z kolei trener GKS-u, Kamil Kiereś, dysponuje pełnym składem.

Źródło : http://sportowefakty.wp.pl/