„Poziom zmęczenia nie tłumaczy zawodników” – bez gola i wygranej w sparingach.
GKS Tychy ma za sobą trzy sparingi. Wyniki osiągane przez beniaminka I ligi nie mogą optymistycznie nastrajać kibiców tego klubu. Tyszanie wszystkie spotkania przegrali i nie zdobyli w nich żadnej bramki.
Piłkarze GKS-u Tychy we wtorek meczem z Chojniczanką Chojnice zakończyli 10-dniowe zgrupowanie w Grodzisku Wielkopolskim. Pojedynek ten 2:0 wygrali zawodnicy klubu z Chojnic. Również taki rezultat padł w dwóch pozostałych sparingowych starciach. Lepsze od GKS-u były Warta Poznań oraz Jarota Jarocin.
W meczach kontrolnych trener GKS-u Tychy szukał optymalnych ustawień i testował nowych graczy. Wyniki sparingów poszły jednak w świat i nie mogą one napawać optymizmem. Przed inauguracją sezonu tyszanie zmierzą się jeszcze z BKS-em Stalą Bielsko-Biała i Puszczą Niepołomice. Czeka ich również starcie Pucharu Polski z ŁKS-em Łomża.
– Niezależnie od tego czy jest to sparing czy gra wewnętrzna, to zawsze wychodzi się z nastawieniem, by wygrać. Poziom zmęczenia zawodników po tych obciążeniach jest bardzo duży, ale to ich nie tłumaczy. W pierwszych dwóch sparingach testowaliśmy i szukaliśmy alternatyw, gdyż nie mogę czekać na transfery i nic nie robić, tylko działam na bieżąco – powiedział Kamil Kiereś.
Szkoleniowiec GKS-u Tychy pozytywnie ocenia obóz w Grodzisku Wielkopolskim, na którym pracowano głównie nad przygotowaniem motorycznym, ale skupiono się również na elementach treningu techniczno-taktycznego.
– Bardzo mi zależało, by pojechać na taki obóz, bo w poprzednich dwóch okresach przygotowawczych nie jeździliśmy na nie. Mieliśmy w Grodzisku do dyspozycji profesjonalne boiska. Jeśli chodzi o poziom nawierzchni, to do Grodziska zawitała Bundesliga. Nie mamy takich warunków w Tychach, gdzie jeździmy po różnych boiskach i nie zawsze ich stan jest odpowiedni. Staraliśmy się ten czas wykorzystać maksymalnie – stwierdził trener GKS-u Tychy.
Źródło : http://sportowefakty.wp.pl/