W Tychach będzie nowe boisko do gry w golfa.
Dużo emocji wywołała informacja o przenosinach tzw. driving range do gry w golfa w nowe miejsce. Zwłaszcza, że miasto wzięło na siebie pokrycie kosztów tej przeprowadzki.
Ponad 1,6 miliona złotych ma kosztować operacja przeniesienia i odtworzenia tzw. driving range, czyli boiska do gry w golfa w Tychach. Choć obiekt jest prywatny, miasto wzięło na siebie te koszty, bo na gminnej działce, która teraz jest dzierżawiona przez klub, ma powstać stadion lekkoatletyczny.
To wzbudziło kontrowersje na sesji rady miasta. Niektórzy radni byli przeciwni takiemu rozwiązaniu i wydawaniu publicznych pieniędzy na prywatne inwestycje. Sami zainteresowani, czyli członkowie klubu golfowego, którzy nie tylko sami tam trenują ale i wychowują młode pokolenie golfistów, są przeciwnego zdania.
– Nasi juniorzy odnoszą duże sukcesy. Pozbawienie ich możliwości trenowania byłoby karygodne. Dlatego cieszymy się, że prezydent pomoże w odtworzeniu naszego boiska, które ma zostać w planach miasta zrównane z ziemią pod budowę stadionu- mówi Marcela Bałdyga (38 l.).
Nowe boisko do golfa ma powstać na ul. Sikorskiego w pobliżu budowanego aquaparku. – To najlepsza z możliwych lokalizacji, bo stworzymy miejsce do rekreacji sportu nieco dalej od ścisłego centrum. na ul. Edukacji, gdzie teraz jest boisko, powstanie nowoczesny stadion lekkoatletyczny. Znajdzie się w sąsiedztwie basenu krytego i niedawno oddanego Stadionu Zimowego- mówi Ewa Grudniok (33 l.) z UM w Tychach.– Pieniądze, jakie musimy wydać z budżetu związane są wyłącznie z odtworzeniem infrastruktury, jaka zostanie zniszczona podczas budowy. Ponieważ to własność prywatna, czujemy się w obowiązku ją zrekompensować.
Budowa stadionu lekkoatletycznego ma się rozpocząć nawet w tym roku, jeśli tylko urząd pozyska dofinansowanie do tej inwestycji.
Źródło : http://www.fakt.pl/