GKS Tychy – Radomiak Radom – zapowiedź meczu

GKS - RadominkW ostatnim meczu 31. kolejki II ligi GKS Tychy podejmie Radomiaka Radom. Jeśli gospodarze triumfują, to zapewnią sobie co najmniej udział w barażach o awans do I ligi.

Już tylko trzy mecze pozostały do zakończenia sezonu w II lidze piłkarskiej. W Tychach dojdzie do pojedynku, który nie tylko pod względem „kibicowskim” zapowiada się pasjonująco.

Gospodarze mający udaną rundę wiosenną są w tabeli jedynie za liderem Stalą Mielec i w przypadku triumfu nad Zielonymi zapewnią sobie co najmniej udział w barażach do I ligi (te daje zajęcie czwartego miejsca). GKS może jeszcze wyprzedzić Wisła Puławy i Znicz Pruszków.

Do pojedynku z Zielonymi podopieczni Kamila Kieresia przystąpią po ubiegłotygodniowym efektownym zwycięstwie przeciwko Nadwiślanowi Góra. Wprawdzie tyszanie grali w tym pojedynku w roli gościa, ale spotkanie odbyło się przy ulicy Edukacji 7 w Tychach

Kolejkę wcześniej GKS nie musiał z kolei rywalizować, bowiem zwyciężył walkowerem z wycofanym przed rundą wiosenną Okocimskim Brzesko. Za to, jak się powinno grać w Tychach z niedzielnymi rywalami Radomiaka – pokazali piłkarze Legionovii. Wprawdzie przegrywali oni 0:1, ale za sprawą dwóch goli Krystiana Wójcika, wywieźli z trudnego terenu komplet oczek.

Tymczasem podopieczni Wernera Liczki zawiedli oczekiwania swoich fanów i w sobotę 14 maja ulegli przed własną publicznością outsiderowi – Olimpii Zambrów. Ten mecz pokazał, że największą bolączką radomian jest zdecydowanie postawa formacji defensywnej. Błędy jakie nie zdarzają się nawet w spotkaniach juniorów, kosztowały drużynę beniaminka stratę dwóch punktów. A szkoda, że tak się stało, bowiem w dwóch wcześniejszych spotkaniach radomianie na tle lidera Stali Mielec i trzeciego zespołu sezonu – Wisły Puławy prezentowali się co najmniej dobrze.

Mimo wszystko wynik sobotniego starcia z Olimpią nie znalazł odzwierciedlenia w zainteresowaniu najbliższym pojedynkiem. Otóż do Tychów wybiera się bardzo liczna grupa kibiców, która na pojedynek pojedzie specjalnie podstawionym pociągiem.

Nie wykluczone, że po raz pierwszy od dłuższego czasu od pierwszych minut trener Liczka będzie mógł liczyć na Brazylijczyka Rossi-ego Leandro. Ten pojawił się na boisku na ostatni kwadrans i wyraźnie było widać u niego głód piłki.

Pojedynek GKS-u z Radomiakiem rozpocznie się w niedzielę o godz. 18


Źródło : http://www.radom.sport.pl/