W Mielcu i Tychach jest co oglądać…
Zarówno w Mielcu jak i w Tychach jest co oglądać…dosłownie i w przenośni. Stal jest obecnie liderem, a GKS wiceliderem, a na mecze tych drużyn przychodzi najwięcej widzów, bo jest co oglądać. Kręcą tam też ciekawe filmiki, niczym w I lidze, w której prawdopodobnie zagrają obydwie ekipy.
Stal Mielec to największy wygrany obecnego sezonu. Mielczanie na trzy kolejki przed końcem rozgrywek wywalczyli sobie awans do pierwszej ligi. Bardzo blisko podzielenia losów dwukrotnego mistrza Polski jest GKS Tychy, który po przeciętnej jesieni i świetnej wiośnie zajmuje fotel wicelider i jest blisko powrotu na przedsionek Ekstraklasy, gdzie rozgrywał swoje mecze w ubiegły sezonie.
Zarówno w Mielcu, jak i w Tychach czuć klimat piłki. To właśnie na mecze Stali i GKS-u przychodzi najwięcej widzów. Frekwencja, której nie powstydziłyby się kluby z Ekstraklasy to przede wszystkim zasługa dobrej gry obydwu drużyn, ale również dobrego marketingu.
W Mielcu i Tychach bardzo dobrze potrafią „opakować” swój produkt. Niemalże przed i po każdym spotkaniu fani tych klubów mogą liczyć na dużą dawkę emocji w postaci specjalnych materiałów video, które cieszą się wielkim zainteresowaniem. My również śledzimy najświeższe produkcje video Stali i GKS-u i chcemy się nimi z Wami podzielić.
Mamy nadzieję, że inne kluby wezmą przykład z Mielczan i Tyszan i podejmą działania zmierzające do podnoszenia wartości marketingowej, zarówno drugoligowych rozgrywek, jak i swoich klubów. Dobrym tego przykładem jest Kotwica Kołobrzeg, która powoli dorównuje w swoich działaniach Stali i GKS-owi tworząc coraz ciekawsze animacje i filmiki.
Źródło : http://www.2ligapolska.pl/