Łukasz Madej może w lecie wzmocnić GKS Tychy
Łukasz Madej został niedawno skreślony przez trenera Jana Żurka i w obecnym sezonie nie zobaczymy go już na boisku w barwach Górnika Zabrze. Bardzo możliwe, że piłkarz pożegna się w lecie z Roosevelta, jednak będzie kontynuował swoją karierę na Górnym Śląsku.
Przypomnijmy, że 34-latek został decyzją szkoleniowca przesunięty do drużyny rezerw, wraz z Maciejem Korzymem i Pawłem Golańskim. Zgodnie z regulaminem, zawodnik, który rozegrał określoną liczbę spotkań w pierwszym zespole, nie może występować w rezerwach, a to oznacza, że dla Madeja obecny sezon już się praktycznie skończył.
Piłkarz ma jeszcze rok do końca swojej umowy z Górnikiem, ale ta może zostać przedwcześnie rozwiązana. Madejem interesuje się bowiem walczący o awans na zaplecze Ekstraklasy GKS Tychy.
Szkoleniowcem tyszan jest Kamil Kiereś, z którym Madej miał już okazję współpracować – krótko, ale zawsze – w Bełchatowie. W obliczu bardzo prawdopodobnego awansu GKS-u do I ligi, przekonanie 34-latka do przenosin właśnie do Tychów wydaje się dość prawdopodobne.
Sprawa znajduje się na razie w dość wstępnej fazie i będzie mogła nabrać rozpędu dopiero w momencie awansu tyszan na zaplecze Ekstraklasy. Bardzo możliwe, że w kolejnym sezonie w I lidze będzie występował również Górnik Zabrze, który plasuje się obecnie w strefie spadkowej.
Źródło : http://www.pilkanozna.pl