Porażka tyskich koszykarzy w Krośnie 105 : 75 w 1 meczu półfinałowym
Trener Miasta Szkła Michał Baran przed półfinałową rywalizacją z GKS Tychy przekonywał, że jego podopiecznym dobrze gra się z GKS Tychy. Szybko potwierdziły to wydarzenia na parkiecie. Preferujący grę na obwodzie tyszanie nie byli w stanie zatrzymać podkoszowych rywali. W pierwszych minutach bezbłędny z pola trzech sekund był Jakub Dłuski, później włączył się rezerwowy Dariusz Wyka. Obaj w pierwszej połowie trafili 8 z 8 prób za dwa punkty, a podwajani przez gości dobrze oddawali piłkę kolegom z drużyny (m.in. 4 asysty Dłuskiego). GKS utrzymywał się w grze głównie dzięki niezłej grze w ataku (43 punkty w 20 minut), w obronie stracił ich jednak 57.
Doprze pilnowany przez rywali w pierwszej połowie Dariusz Oczkowicz trafił tylko 1 z 3 rzutów z gry, ale w drugiej odsłonie szybko pokazał, dlaczego trenerzy pierwszoligowych klubów przyznali mu tytuł MVP sezonu zasadniczego. W trzy minuty obrońca gospodarzy trafił trzy trójki, a przez zaledwie 6 minut drugiej zapisał na swoim koncie 14. Miasto Szkła prowadziło już wówczas różnicą ponad trzydziestu punktów i mogło spokojnie myśleć o kolejnych minutach spotkania. GKS walczył, ale strat nie zdołał już zniwelować.
Po 30 minutach gospodarze prowadzili 91:59, trafiając przy tym 14 trójek i mieli duże szanse na poprawienie rekordu sezonu w liczbie zdobytych punktów i trafionych rzutów z obwodu. Nie zdołali, choć trzycyfrowy dorobek punktowy mieli na swoim koncie na 220 sekund przed końcem meczu.
Stan rywalizacji – 1:0 dla Miasta Szkła. Kolejne spotkanie w niedzielę o godzinie 18:00 w Krośnie.
Źródło : http://www.pzkosz.pl/liga/