Piłkarze rezerw tyskiego GKS-u wrócili do treningów.

 


Po ponad miesięcznej przerwie tyscy rezerwiści wznowili treningi. Od poniedziałku powoli wdrażali się w cykl treningowy, który podsumowany został badaniami wydolnościowymi.

Badania wykonywane były na najwyższej jakości sprzęcie marki FusionSport, czyli wysoce zaawansowanymi urządzeniami pomiarowymi używanymi przez najlepsze klubu na całym świecie.

Przeprowadziliśmy dzisiaj testy szybkościowe, żeby zobaczyć jakie każdy z zawodników ma predyspozycje w tym elemencie. Na koniec każdy z piłkarzy został poddany próbie oceniającej wytrzymałość beztlenową, tzw. RAST TEST, dzięki czemu będziemy mogli zobaczyć jakie są spadki mocy u każdego z nich – tłumaczył klubowy motoryk Filip Koralik.

Choć na dokładne wnioski przyjdzie jeszcze poczekać, to bezpośrednio po badaniach można było pokusić się już o pierwsze, nieco zaskakujące, wnioski. Co dobrze świadczy także o pracy włożonej w szkolenie roczników młodzieżowych.

Dwóch – trzech zawodników, miało dzisiaj wyniki szybkościowe na 5 i 30 metrach na poziomie profesjonalnym, których nie powstydziliby się nawet piłkarze ekstraklasy. Wiadomo, że motoryka to jedna z wielu składowych w futbolu, jednak jestem pozytywnie zaskoczony, że w czwartej lidze można osiągać takie wyniki – zakończył Filip Koralik.

Część zawodników została włączona do kadry pierwszej drużyny i póki co tam będzie szlifować formę przed nadchodzącą wiosną. Pozostali trenują pod okiem Jarosława Zadylaka i Łukasza Kopczyka. Jak pisaliśmy w podsumowaniu jesieni (tutaj) szeregi rezerwistów uzupełnili wyróżniający się zawodnicy z roczników U19 i U17, nie zabrakło też nowych twarzy.

Do 4 stycznia mieliśmy wolne od zajęć, chcieliśmy żeby każdy zawodnik mógł się maksymalnie zresetować i odpocząć. Natomiast po tym okresie nasi piłkarze pracowali już według indywidualnych rozpisek, tak by przygotować organizmy do cięższej pracy – rozpoczął trener Jarosław Zadylak.

Na „pierwszy ogień” w grach kontrolnych przyjdzie nam zmierzyć się z rezerwami Górnika Zabrze, czyli przedstawicielem trzeciej ligi. Później stopniowo obciążenia będą zwiększane.

Ten tydzień podsumujemy sparingiem z rezerwami Górnika Zabrze. Do końca stycznia pracować będziemy cztery razy w tygodniu nie licząc sparingów, a w lutym dołożymy jeszcze zajęcia w środę – dodał prowadzący rezerwy.


Źródło : https://gkstychy.info/pilka-nozna/