Zina 4 liga : GKS II Tychy – LKS Drzewiarz Jasienica 4:0

 


Po trzech z rzędu porażkach z Jasienicą, „Trójkolorowi” powiedzieli basta i zwyciężyli na własnym terenie 4:0.

Wzmocnieni posiłkami z pierwszej drużyny, tyscy rezerwiści od pierwszych minut narzucili przeciwnikom swój styl gry. Spotkanie ledwo się rozpoczęło, a Kasprzyk huknął z okolicy 35 metra zatrudniając Górę. Bramkarz gości w podobnej sytuacji znalazł się w 11. minucie, kiedy uderzał Jakub Piątek, ale i tym razem wynik nie uległ zmianie. Dwie minuty później na odważne wejście między trzech obrońców zdecydował się Aleksander Biegański, ale jego szarża została powstrzymana w ostatniej chwili.

W dalszej części gry swoje szanse mieli Lewicki, Biegański i Kacper Piątek, ale za każdym razem próby okazywały się nieskuteczne.

Goście doszli do głosu pierwszy i jak się później okazało jedyny raz w tej połowie w 34 minucie. Jednak Paleta nie wykorzystał błędu w przyjęciu Stafaniaka i po przejęciu piłki uderzył za słabo by zaskoczyć Odyjewskiego.

Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu pierwszej połowy miejscowi przeprowadzili kolejny atak. Aleksander Biegański finalnie zakręcił obrońcami gości na wysokości pola karnego i uderzył w samo okno bezradnego Góry, otwierając tym samym wynik spotkania.

Nasze boisko sprzyja drużynom, które się bronią, a nie tym, które grają atakiem pozycyjnym. Mimo wszystko z sytuacji w pierwszej połowie powinniśmy wycisnąć więcej – tłumaczył Łukasz Kopczyk.

Po zmianie stron „Trójkolorowi” nie zwolnili tempa, a do optycznej przewagi dołożyli także wyższą skuteczność. W 49. minucie Lewicki strzelał zza zasłony, ale uderzenie to wybronił jeszcze golkiper Drzewiarza. Podobnie jak jego vis a vis Odyjewski, który efektowną robinsonadą wybronił strzał Profica.

W 65. minucie tyszanie dopięli swego, a prostopadłe zagranie Bojarskiego na gola zamienił Norkowski i mieliśmy 2:0.

Po zmianie stron i kilku roszadach w składzie nasza gra wcale gorzej nie wyglądała. Udało nam się wygrać i przedłużyć serię zwycięstw, którą chcemy kontynuować w kolejnych meczach – dodał Łukasz Kopczyk.

W ostatnim kwadransie gry napór gospodarzy nie ustawał, a na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Szymon Lewicki. Wpierw wykorzystał idealne zgranie piłki od Stefaniaka i zapakował piłkę pod przysłowiową „ladę”, by w doliczonym już czasie gry sfinalizować akcję Misztala na 4:0.

Gościom nie pomogła nawet czerwona kartka dla Połapa, którą tyszanin zobaczył w 85. minucie.

Pomimo znacznej przewagi w grze nie potrafiliśmy tego długo udokumentować. Kwestią czasu w pierwszej połowie był moment, w którym otworzymy wynik. Równie ważna była jednak koncentracja w grze obronnej. Dzisiaj chłopacy schodzący z pierwszej drużyny wnieśli bardzo wiele do gry i pokazali, że chcą i potrafią grać – zakończył Jarosław Zadylak.

GKS II Tychy – LKS Drzewiarz Jasienica 4:0 (1:0)
1:0
 A. Biegański (43.)
2:0 Norkowski (56.)
3:0 Lewicki (79.)
4:0 Lewicki (90.)

Sędziował: Sebastian Frenke (Jastrzębie Zdrój)

GKS II Tychy: 1. Odyjewski – 24. Połap Ż Ż Cz, 19. Kopczyk, 3. Szymura (46, 44. Bielusiak), 79. Stefaniak, 7. J. Piątek (61, 4. Paluch), 18. Norkowski, 10. Kasprzyk (46, 17. Bojarski), 77. K. Piątek (46, 11. Misztal), 5. A. Biegański, 32. Lewicki.

Trener : Jarosław Zadylak.


Źródło : https://gkstychy.info/pilka-nozna/