Centrum Szkolenia Polskiej Akademii Golfa w Bieruniu.

 


Gdzie green wiecznie zielony… Polska Akademia golfa w Bieruniu zaprasza nowicjuszy i mistrzów!

To wymarzone miejsce dla każdego, kto interesuje się golfem. Do centrum szkolenia Polskiej Akademii Golfa w Bieruniu może zawitać zarówno nowicjusz chcący nauczyć się podstaw gry, jak i profesjonalny gracz, który tutaj znajdzie wszystko co potrzebne, by poprawić siłę i precyzję uderzenia. I co nie bez znaczenia – można tu trenować bez względu na pogodę i przez cały rok.

W sali, jak na polu

Profesjonalny golfista Tomasz Paterek wraz ze swoim ojcem Bogdanem stworzyli miejsce wyjątkowe – pierwsze w Polsce centrum treningowe golfa. Już po przekroczeniu progu Akademii widać, że panowie znają się na rzeczy. Mieszcząca się na pierwszym piętrze pawilonu handlowego przy ul. Węglowej sala została wyłożona sztuczną trawą, która – jak na prawdziwym polu golfowym – w miejscach przejścia jest wyższa, a na greenach, czyli tam, gdzie znajdują się dołki, „przycięta”, bo właśnie tutaj pielęgnuje się ją szczególnie starannie. Na środku sali ustawiono kilka oryginalnych, wręcz kolekcjonerskich toreb z kompletami kijów. Jedna z nich, sygnowana przez Phila Mickelsona, wyprodukowana została zaledwie w sześciu egzemplarzach! Cztery otrzymał ten znakomity golfista, piąta została u producenta, a szósta trafiła do Bierunia. Inna reprezentuje limitowaną serię, wyprodukowaną specjalnie na 100. rocznicę US Open…

300 kilometrów na godzinę

Idąc dalej mijamy wspomniane greeny, na których znajduje się kilka dołków, rozmieszczonych w różnych odległościach, a całości dopełnia panorama pola golfowego… Część sali zajmują symulatory gry – wielkie ekrany muszą być bardzo wytrzymałe, bo zdarza się, że golfista uderza w nie piłką lecącą z prędkością ok. 300 km na godzinę. Po uderzeniu piłki o ekran, wyświetlają się się wszystkie możliwe dane – odległość, siła, szybkość piłki i odchylenie od optymalnej trajektorii lotu, itd. Grający ma wrażenie, jakby rzeczywiście znajdował się na polu, co zresztą potęgują rozlegające się w sali odgłosy śpiewających ptaków… - Mówi się, że nie ma złej pogody dla golfa, ale kiedy pada deszcz, nie mówiąc o burzy, to raczej nie ma sensu wychodzić na pole – twierdzi Bogdan Paterek. – Tymczasem u nas zawsze jest pogoda. Poza tym warto zwrócić uwagę, że w centrum nauka gry i trening przebiega bezstresowo – nie ma gapiów, tylko grający i instruktor. Na świecie są takie obiekty jak nasz, zresztą byliśmy w kilku z nich i podpatrywaliśmy jak działają, starając się wybrać najlepsze rozwiązania i wyposażenie wysokiej klasy, bo ma służyć na lata.

Marzenie golfisty

A wszystko zaczęło się od… koszykówki. Tomasz Paterek grał jako junior w Pogoni Ruda Śląska i potem w Albie Chorzów. Wpadł w oko skautom koszykarskim z USA. Zaproponowano mu wyjazd do Atlanty, gdzie studiował i grał. Już w pierwszym sezonie jego zespół, grający na zapleczu pierwszej ligi uniwersyteckiej, zdobył mistrzostwo USA. Problem jednak w tym, że Tomasz nabawił się kontuzji i musiał zrezygnować z koszykówki. Wtedy skupił się na golfie i jak się okazuje, bardzo szybko robił postępy. - Grałem, pracując równocześnie na polach golfowych – mówi Tomasz Paterek. – W Siemianowicach Śląskich byłem asystentem Petera Bronsona, jednego z najlepszych golfistów w Polsce, a przez ostatnie dwa lata pełniłem funkcję menedżera i trenera Karolinka Golf Park w Kamieniu Śląskim. Cały czas myślałem jednak o stworzeniu w Bieruniu miejsca, gdzie mogliby się spotykać i trenować młodzi i starsi golfiści, początkujący i zaawansowani… I w końcu udało nam się zrealizować to marzenie.

Same plusy

Centrum nie jest otwarte w określonych godzinach, trzeba się umówić telefonicznie. Dziennie może tu trenować tylko kilka osób, bo zajęcia trwają od 1,5 do 2 godzin. - Golf to pod każdym względem znakomita dyscyplina i wbrew obiegowej opinii, nie wiąże się z dużymi wydatkami. Aby grać w tenisa, trzeba zawsze wynająć kort i musi to zrobić zarówno początkujący, jak i zaawansowany. Idąc na pole golfowe, wystarczy, że ma się… 10 złotych. Jest oczywiście kwestia kijów – zestaw dla początkującego to ok. 1.300 złotych, ale można kupić używane za kilkaset złotych. Gra w golfa ma same plusy – godziny na świeżym powietrzu, obcowanie z przyrodą, ruch. Jeden z golfistów powiedział: „Kto jest w stanie mnie wyciągnąć na 7-kilometrowy spacer? Nikt! Ale kiedy gram w golfa, to idę 7 kilometrów i jeszcze ciągnę wózek, albo niosę torbę”. I dlatego średnio golfiści żyją o 5 lat dłużej… – dodaje Bogdan Paterek.

Sport i rekreacja

- Golf to jedyny sport, w którym amator może rywalizować z mistrzem świata i wygrać – tłumaczy Tomasz Paterek. – Amator ma tzw. handicap i może w danym dniu zagrać znakomicie, podczas gdy mistrz będzie po prostu w słabszej dyspozycji. Do gry w golfa nie trzeba mieć żadnego przygotowania, gra nie wymaga wysokiej sprawności fizycznej, wiek też nie gra roli. Można przyjść po prostu z ulicy i zacząć. Golf to rekreacja i sport. Rekreacja jest wtedy, kiedy się spaceruje w słoneczku po trawniku i stara się wbić piłkę do dołka, a sport – gdy zaczyna się liczyć punkty. Zapoznanie z golfem trwa u nas mniej więcej godzinę. I potem każdy już wie, czy to sport dla niego, czy nie. Centrum treningowe Polskiej Akademii Golfa przy ul. Węglowej 30 już działa, ale ambicje obu panów sięgają dalej – planują założyć klub i wybudować „strzelnicę” golfową. W ten sposób, krok po kroku, na bieruńską scenę sportową wkracza nowa dyscyplina sportu. Tylko patrzeć, kiedy będziemy rozmawiać o polu golfowy.


Źródło : https://www.bierun.pl/