PHL : Comarch Cracovia – GKS Tychy 3:2

 


Hokeiści Comarch Cracovii pokonali mistrzów Polski – GKS Tychy 3:2.

Starcie z mistrzem Polski zawsze mobilizuje. Tak było i tym razem w przypadku hokeistów „Pasów”. Mimo że grali bez swego czołowego zawodnika Damiana Kapicy, od początku przystąpili do gry bardzo zmobilizowani. Zaczęło się niepomyślnie, bo od wykluczenia Mikuli. Gospodarze jednak przetrzymali ten czas, a gdy już grali w komplecie to z kolei wykluczony został jeden z tyszan. Wreszcie przewaga okazała się atutem „Pasów”. Wspomniany już Mikula znalazł sposób na Johna Murraya, który mu zresztą pomógł, nagrywając mu krązek na kij i było 1:0. Po chwili było groźnie, ale Witecki minimalnie chybił. Z kolei po minucie Bepierszcz uderzył w słupek! A Stebih też zagroził Murrayowi. Gospodarze byli w ataku, ale gole już nie padły.

W drugiej tercji gospodarze nadal grali nieźle, znów uderzał Mikula – obronił jego strzał bramkarz. Jego vis a vis – Kopriva tez wypełniał zagania, jak choćby broniąc po strzale Klimienki. „Pasy” były w natarciu, ale kapitalnie bronił golkiper tyszan, a gdy już on zostawił pustą bramkę, to wyręczali go obrońcy i ratowali sytuację.

Na początku ostatniej odsłony Murray popełnił błąd, sam sobie wrzucając krążek do bramki! Trener GKS Andriej Gusow zareagował od razu zmieniając swego golkipera, zastępując go Lewartowskim. Nowy bramkarz GKS obronił strzał Bahensky’ego, z kolei Kopriva jakimś nadludzkim wysiłkiem obronił uderzenie Bagińskiego na pustą już bramkę. Goście znaleźli jednak na niego sposób, strzelając w 52 min kontaktowego gola. Goście grali wtedy w przewadze. Tyszanie przycisnęli w końcówce, Kolarz strzelił z klepki, ale obronił Kopriva. W rewanżu Domogała pokonał Lewartowskiego i wydawało się, że jest po meczu. Goście jednak nie poddawali się i minutę później odpowiedzieli bramką! Niebawem Koprziva fenomenalnie obronił strzał Galanta.

Comarch Cracovia – GKS Tychy 3:2 (1:0, 0:0, 2:2)
1:0 Ondrej Mikula – Marek Tvrdon (06:41) 5/4
2:0 Łukasz Kamiński – Kasper Bryniczka (42:33)
2:1 Aleksandr Yeronau – Christian Mroczkowski – Filip Komorski (51:21) 5/4
3:1 Adam Domogała – Zdenek Bahensky – Tomi Leivo (56:29) 5/4
3:2 Alexander Szczechura – Michael Cichy – Christian Mroczkowski (57:41)

GKS Tychy: Murray (Lewartowki) – Yeronau, Novajovsky; Yafimenka, Komorski, Klimenko – Kotlorz, Tuhkanen; Jeziorski, Galant, Witecki – Pociecha, Ciura; Mroczkowski, Cichy, Szczechura – Kolarz, Bizacki; Bagiński, Rzeszutko, Kogut.

Comarch Cracovia: Kopriva, (Kowalówka); Jachym, Stebih, Mikula, Jezek, Trvdon; Pac, Bychawski, Bepierszcz, Vachovec, Kruczek; Rompkowski, Gula, Bahensky, Domogała, Leivo; Musioł, Dąbkowski, Gajor, Bryniczka, Kamiński.

Sędziowie: Michał Baca – Paweł Pomorzewski – Grzegorz Cudek – Rafał Noworyta
Kary: 6min. (Cracovia) – 14min. (GKS)


Źródło : https://gazetakrakowska.pl/