Haiz IV liga : GKS II Tychy – KS Polonia Łaziska Górne 1:0

 


Z przysłowiowej „dalekiej podróży” wrócili piłkarze rezerw, na szczęście w bramce cuda wyczyniał Marek Igaz i GKS Tychy odniósł drugie z rzędu zwycięstwo w lidze.

Mecz rozpoczął się najgorzej jak mógł dla naszych zawodników, już w 6 minucie Łukasz Bogusławski zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym i sędzia natychmiast wskazał na 11 metr. Na szczęście Marek Igaz wyczuł intencje Daniela Fabisiaka i uchronił zespół od utraty gola, podobnie z resztą jak przy dobitce.

Szybkie wznowienie gry pozwoliło przenieść ciężar gry na połowę rywali, co o mały włos nie skończyło się trafieniem  Artura Siemaszki, tyski napastnik sprytnie próbował lobować Dawida Witka, ale futbolówka minimalnie minęła się z poprzeczką.

W 26 minucie Szołtys idealnie obsłużył wchodzącego w pole karne Siemaszkę, a ten w sytuacji sam na sam uderzył przy dłuższym słupku, dając tym samym prowadzenie gospodarzom 1:0.

Kilka minut później swojego szczęścia próbował Fabisiak z Polonii, ale na jego drodze ponownie stanął Igaz. Po drugiej stronie boiska, wynik próbowali jeszcze zmienić Szumilas i Piątek, ale ich zagrania albo były niecelne albo zatrzymywały się na obrońcach.

Po zmianie stron to goście przejęli inicjatywę na boisku, już po 10 minutach Igaz musiał wykazać się swoim kunsztem z trudem broniąc uderzenie Jikii, minutę później zatrudnił go z kolei Uniejewski. – Taką postawą jak dzisiaj Marek mógłby wywalczyć sobie kontrakt w niejednym klubie, był bezbłędny do bólu – nie krył słów pochwały opiekun gości Krystian Odrobiński.

W 82 minucie mogło, a nawet powinno być 2:0, tyszanie „rozklepali” szeregi defensywne Polonii, na niemal odsłoniętą bramkę wpierw uderzał Siemaszko, a dobijał Wróblewski, niestety piłka jak zaczarowana nie potrafiła znaleźć drogi do siatki.

Już w doliczonym, czasie gry akcję meczu przeprowadzili goście, ale Moronia powstrzymał Marek Igaz i pojedynek ostatecznie zakończył się naszym zwycięstwem, co w przełożeniu na pozycję ligową pozwoliło nam awansować na trzecią lokatę i zmniejszyć stratę do wicelidera na zaledwie dwa punkty. – Nie byliśmy faworytem tego spotkania, mimo obecności kilku zawodników z pierwszej drużyny. Jestem  zadowolony z postawy całej drużyny, szczególnie z formacji defensywnej, która do samego końca musiała utrzymać koncentrację żeby dowieźć to skromne zwycięstwo – podsumował trener Tomasz Wolak.

Swoje dodał także trener Polonii. – Zaczęliśmy mecz od niewykorzystanego rzutu karnego, co chwilę później mogło zakończyć się utratą przez nas gola po groźnej kontrze. Tychy w pierwszej połowie miały przewagę optyczną, ale tak naprawdę niewiele z niej wynikało. Mam nadzieję, że nasza dobra postawa na boisku pójdzie w przyszłości w parze z wynikami.

W następnej kolejce, 23 marca (sobota) zmierzymy się z drużyną Drzewiarza Jasienica na boisku OW Paprocany, początek meczu o godzinie 11:00.

GKS II Tychy – KS Polonia Łaziska Górne 1:0 (1:0)
1:0 – 
Artur Siemaszko (26.)

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).

GKS II Tychy: 53. Marek Igaz – 5. Dominik Połap Ż, 19. Łukasz Kopczyk, 22. Łukasz Bogusławski (46, 9. Maciej Blach), 13. Paweł Szołtys – 22. Nikolas Wróblewski, 26. Kacper Laskoś, 10. Wojciech Szumilas, 14. Mariusz Bojarski, 7. Kacper Piątek – 15. Artur Siemaszko. Trener Tomasz Wolak.


Źródło : http://gkstychy.info/pilka/