Podsumowanie 5 kolejki Tyskie Ligi Futsalu.

 


5 kolejka Tyskiej Ligi przyniosła jedno zaskakujące rozstrzygnięcie. Po ubiegło tygodniowej porażce z Piłkarskimi Emerytami, ekipa Bad Boys tym razem podzieliła się punktami z ZET Szpilernią remisując 2:2 i po imponującym starcie w lidze, Źli Chłopcy złapali zadyszkę. Na właściwe tory zdaje się wracają Piwkarzyki, którzy pokonali Hapoel Beer Kebab 3:1.

W pojedynku mistrza z wicemistrzem Tyskiej Ligi Futsalu górą okazali się Ci pierwsi. Całe spotkanie choć było bardzo wyrównane, to jednak nie stało na zbyt wysokim poziomie. Zebrani kibice ostrzyli sobie zęby na ten pojedynek, ale oba zespoły zagrały bardzo zachowawczo i w pierwszej kolejności skupiły się na dobrej grze w defensywie, czego efektem były nieliczne sytuacje podbramkowe. Na trafienie Maćka Szeremety z 6 minuty (Piwkarzyki) błyskawicznie odpowiedział najlepszy zawodnik TLF z ubiegłego sezonu Grzegorz Migdał (Hapoel) i do przerwy mieliśmy remis 1:1. W drugiej częsci meczu również padły dwie bramki, ale ich autorami byli już wyłącznie zawodnicy Piwkarzyków. Najpierw w 26 minucie swój zespół na prowadzenie wyprowadził Robert Matusz, a zwycięstwo w 38 minucie przypieczętował Przemysław Sibera.

Najwięcej emocji przyniósł pojedynek ZET Szpilerni z Bad Boys. Już w 3 minucie BB objęli prowadzenie i mogłoby się wydawać, że będą kontrolować przebieg spotkania. Zetka nie zamierzała składać broni i ambitnie dążyła do zdobycia bramki co w końcu im się udało. Najpierw w 11 minucie Dawid Kos doprowadził do wyrównania, a w 17 minucie kapitalnym uderzeniem „ze szpica” popisał się Marcel Winiarski i do przerwy pachniało niespodzianką, bo to ZET Szpilernia prowadziła 2:1. Po zmianie stron już po 100 sekundach mieliśmy remis, a na listę strzelców wpisał się Michał Kasprzak. Do ostatniej syreny żadna z drużyn nie zdobyła już bramki i mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. Na wyróżnienie w tym meczu zasługuje bramkarz Zetki – Remigiusz Wojnar, który w kilku sytuacjach popisywał się kapitalnymi interwencjami i w dużej mierze przyczynił się do zdobyczy punktowej swojego zespołu.

W pozostałych dwóch meczach, pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosło FCA, które pokonało Matadora 5:3, natomiast Jesiony okazały się lepsze w pojedynku z Piłkarskimi Emerytami. Spotkanie GKS-u Futsal Tychy z Królewskimi zostało przełożone i zostanie rozegrane w innym terminie.

Po 5 kolejkach na fotel lidera wrócili Bad Boys.


Źródło : http://futsal-tychy.futbolowo.pl