Cree & 4 Szmery w Underground Pub.

 


Underground Pub – 17 marca 2018 r., godz. 18.00

Bilety w cenach: Przedsprzedaż 35zł. W dniu konceru 45 zł
Bilety dostępne na:
– Going
http://going.pl/cree-szmery
– w sieci ticketpro pod tym linkiem
https://www.ticketpro.pl/muzyka/blues/683671-cree.html
– na terenie całego kraju w sieci Empik, Saturn i MediaMarkt (stoisko muzyczne) pełna lista punktów sprzedaży:
http://www.ticketpro.pl/jnp/gdzie-kupic-bilety/index.html

Cree
Zespół został założony w 1993 roku w Tychach przez Sebastiana Riedla i Sylwestra Kramka.

Nazwę Cree pomógł wymyślić ojciec Sebastiana, Rysiek Riedel, który zawsze fascynował się życiem i historią Indian. Sam także wspominał, że chciałby mieć zespół o takiej nazwie. Syn spełnił marzenie ojca i tak powstał zespół Cree.

W tym samym roku zespół zadebiutował w Tychach, kolejne zaś lata poświęcił na tworzenie i doskonalenie swoich umiejętności.

Ogólnopolski debiut Cree odbył się w 1997 r. podczas I Festiwalu Młodej Kultury a pierwszym sukcesem było zdobycie Grand Prix VI Olsztyńskich Nocy Bluesowych.

Kolejnym wydarzeniem dla zespołu był , zarejestrowany przez TVP, koncert na ,, FAMIE” w Świnoujściu.

Następnym etapem na drodze Cree do zaprezentowania swojej twórczości szerszej publiczności był koncert w Sali Kongresowej w Warszawie, jako support przed Johnem Mayallem. Zespół został bardzo ciepło przyjęty.

W maju 1998 roku zespół został zaproszony do Francji na Festiwal w Lille i zagrał kilka udanych koncertów przed francuską publicznością. Brzmienie zespołu przypadło do gustu, znanym z wyszukanego smaku, Francuzom.

Tuż przed wyjazdem do Francji, Cree zarejestrował materiał na debiutancką płytę, która otrzymała przychylne recenzje i znalazła uznanie wśród fanów bluesa i rocka.

Popularność zespołu znacznie wzrosła po sukcesach odniesionych na Olsztyńskich Nocach Bluesowych, Przystanku Woodstock w Żarach i Rawie Blues w Katowicach.

W grudniu 1998 roku zespół rozpoczął współpracę z wytwórniami Pomaton EMI i Scena FM i nagrał swoją pierwszą płytę. Zarejestrowano wówczas cały materiał z poprzedniej płyty, wprowadzając drobne korekty w brzmieniu utworów i dodając jeden nowy utwór pt. ,, Czyja to wina, może Twoja też …”

Pierwszą płytę Zespół nagrał w składzie: Sebastian Riedel- wokal, gitara, Dariusz Sarna- gitara basowa, Marek Gruszka- gitara, Adrian Fusch- instrumenty perkusyjne oraz Krzysztof Głuch- fortepian. Gościnnie w nagraniu wzięli udział: Sylwester Kramek- gitara, Michał Giercuszkiewicz- instrumenty perkusyjne oraz Rafał Rękosiewicz- organy hamonda. W nagraniu uczestniczył także Paweł Berger z zespołu Dżem. Promując swoją pierwszą płytę Cree wystąpił w programie telewizyjnym 100% live, a także uczestniczył w trasie koncertowej razem z zespołem Perfect z okazji jego 20-lecia zespołu.

W roku 2000, wokalista zespołu Cree, Sebastian Riedel zajął 2-gie miejsce w kategorii : najlepszy wokalista bluesowy w plebiscycie miesięcznika ,, Twój Blues”.

Pod koniec roku 2000 zespół nagrał utwór pt. ,, Wesoła nowina” na płytę z bluesowymi kolędami oraz zrealizował teledysk dla telewizji Polsat.

Lata 2000-2001 to okres znaczących zmian w składzie zespołu.

Na stałe do zespołu powrócił Sylwester Kramek, natomiast odszedł Marek Gruszka i Dariusz Sarna, którego zastąpił na gitarze basowej ,wybitny śląski basista legendarnej grupy KRZAK, Jurek ,,Kawa” Kawalec. W tym składzie zespół zaczął pracować nad materiałem do kolejnej płyty „Za tych”. Ukazała się ona w lipcu 2002 roku a nagrywana była w Zamku w Niepołomicach. Jej cechą charakterystyczną był wyjątkowy klimat i teksty piosenek. Płyta sprzedała się bardzo dobrze a magazyn „Twój Blues” uznał ją za bluesową płytę roku 2002.

W roku 2003 z Cree odszedł Krzysztof Głuch, co przyczyniło się do zmiany brzmienia zespołu na mocniejsze, gitarowe przy jednoczesnej rezygnacji z klawiszy.

Najbardziej bolesną stratą dla zespołu była śmierć Jurka Kawalca. 9 września 2003 r., po ciężkiej chorobie, odszedł wspaniały muzyk i przyjaciel. Jak podkreśla Sebastian Riedel ” Kawa jest , będzie i zostanie”.

Nowym basistą w Cree został Lucjan Gryszka, doświadczony muzyk śląskiej sceny.

W październiku tego roku zespół nakręcił teledysk, promujący film dokumentalny o Ryśku Riedlu, którego premiera odbyła się rok później.

Rok 2004 przyniósł zespołowi kolejne zmiany. Adriana Fuscha na instrumentach perkusyjnych zastąpił Tomasz Kwiatkowski, który do współpracy zaprosił grającego na instrumentach klawiszowych, znanego śląskiego muzyka, Adama Lomanię. W takim składzie zespół gra do dziś.

Jednym z najważniejszych ,jak nie najważniejszym wydarzeniem tego roku dla zespołu było podsumowanie swej 10-letniej działalności artystycznej. Z tej okazji zespół wydał płytę pt. ,, Parę lat”, umieszczając na niej 10 utworów z poprzednich płyt (kilka w innych aranżacjach), w tym jeden nowy pt. ,, Parę Lat”.

W tym też roku wokalista zespołu, Sebastian Riedel, wziął udział w programie Bar VIP, co przyczyniło się do zwiększenia popularności Cree.

W grudniu 2007 roku zespół Cree wydał kolejną, piątą już płytę, w ciągu swej działalności ,, Tacy sami”. Płyta zebrała dobre recenzje w prasie muzycznej.

W maju 2009 roku zespół Cree wystąpił we Wrocławiu na ,, Thanks Jimi Festiwall” poświecony Jimiemu Hendrixowi. Na głównej scenie tego festiwalu pojawił się wokalista grupy Cree Sebastian Riedel i tacy muzycy jak: Leszek Cichoński, Mieczysław Jurecki i Marek Raduli. Wraz z 6000 uczestników festiwalu zagrali oni utwór ,,Hey Joe” , bijąc tym samym rekord Guinessa.

6 czerwca 2009 r. miało miejsce kolejne ważne wydarzenie w historii zespołu. W pięknej scenerii Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach, przy współudziale orkiestry kameralnej AUKSO z Tychów pod kierownictwem Marka Mosia, dyrygenta i dyrektora orkiestry, Zespół Cree obchodził kolejny swój jubileusz -15-lecia działalności artystycznej. Gośćmi koncertu byli : Józef Skrzek, Krzysztof Głuch, Marek Gruszka, Jan Gałach i Adrian Fusch. Koncert ten został udokumentowany i wydany na płycie audio „15” , a wkrótce pojawi się również płyta DVD .

Mottem zespołu i jego myślą przewodnią są słowa często używane przez Sebastiana Riedla : ,, Żeby żyć trzeba grać, żeby grać trzeba żyć”.

4 Szmery
Zespół powstał w Bochni w 199……no właśnie…., czy tak naprawdę interesuje Was historia naszego zespołu? Może zostawimy daty historykom a rocznice kombatantom.
Zaczęliśmy grać dla przyjemności. Połączyła nas wspólna fascynacja jednym z największych bandów tego świata – AC/DC. Bo można być fanem, ale z czasem jak napisał o nas ostatnio red. Metz „słuchanie już nie wystarcza”. Nie będziemy wchodzić tutaj w polemikę z różnego rodzaju „autorytetami muzycznymi” głoszącymi wszem i wobec, że AC/DC to muzyczne prostactwo i uwstecznianie muzyki. Bo prawda jest taka, że „psy szczekają, a australijska karawana toczy się po świecie od prawie 40-tu lat”.
A co to za zespół, który gra covery? A gdzie własne kompozycje, prawdziwa twórczość? Te pytania padają od kilku lat pod naszym adresem. Jeśli zadają je nasi Przyjaciele widzący w nas potencjał prosimy o cierpliwość. Jeżeli zaś ktoś atakuje nas anonimowo w sieci, tłumaczymy, że AC/DC to klasyka taka sama jak Bach, Mozart, Chopin a my po prostu gramy klasykę. I jeżeli na nasze koncerty przychodzą ludzie, to chyba warto grać, żeby zobaczyć autentyczne łzy wzruszenia jakie czasem udaje nam się wywołać…
Do tej pory wydaliśmy dwie płyty. Pierwszą z nich nagraliśmy w legendarnej „Muzycznej Owczarni” w Jaworkach w 2007 roku. Druga to zapis akustycznego koncertu ze studia PR III im. Agnieszki Osieckiej, który odbył się w 30-tą rocznicę śmierci „Bona” Scotta. W nagraniu wzięli udział nasi Przyjaciele: Janek Gałach, Jacek Królik, Andrzej Nowak i Paweł „Bejbi” Mąciwoda.
Tytuły płyt „No Steep till…. Muzyczna Owczarnia” i „Life after Death” to nic innego ,jak parafrazy najlepszych płyt koncertowych nagranych przez Motorhead i Iron Maiden. Jak coverband to po całości. Wokół nas dzieją się różne dziwne historie, a my gramy coraz więcej koncertów dla naprawdę fantastycznych ludzi. I dopóki trwa ta reakcja, będziemy to robić. Bo chyba o to w rock ‘n’ rollu chodzi…. Bo ludzie lubią słuchać piosenek , które dobrze znają , bo jesteśmy prawdziwi w tym co robimy.
Dziękujemy Wam za to , że Jesteście z nami , zapraszamy na koncerty i jedno możemy Wam obiecać: jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa…..
let there be rock !!!!


Źródło : http://undergroundpub.pl/