Haiz IV liga : KS Kuźnia Ustroń – GKS II Tychy 4:3

 


W wyjazdowym meczu 8. kolejki Haiz IV ligi piłkarze drugiej drużyny GKS Tychy ulegli drużynie Kuźni Ustroń 3:4 (3:1). Dwie bramki dla tyszan strzelił Dawid Rogalski, a jedno trafienie dołożył Nikolas Wróblewski.

Tyszanie jak mało kto w tej lidze potrafią strzelać, nie inaczej było w Ustroniu, gdzie po pięciu minutach GKS prowadził już 2:1, by ostatecznie przegrać to spotkanie 3:4. Spotkanie odbyło się przy pustych trybunach na obiekcie zastępczym ze sztuczną nawierzchnią, bowiem stadion w Ustroniu przechodzi aktualnie modernizację.

Zaczęło się od uderzenia gospodarzy, którzy za sprawą Maksymiliana Wojtasika, już w pierwszej akcji meczu wyszli na prowadzenie, zawodnik miejscowych wykorzystał długą piłkę za plecy tyskich obrońców i technicznym lobem nad Lewandowskim posłał piłkę do siatki. Na odpowiedź trójkolorowych nie trzeba było długo czekać, ba, podopieczni trenera Wolaka w dwie minuty nie tylko wyrównali, ale też wyszli na prowadzenie, obie bramki zdobył nasz najlepszy strzelec, Dawid Rogalski. – Dostaliśmy na początku meczu kubeł zimnej wody na głowy, znów zaspaliśmy w defensywie stąd ta bramka, udało nam się jednak szybko wrócić do gry – tłumaczył opiekun tyszan Tomasz Wolak.

W 28. minucie instynktem snajpera popisał się z kolei Nikolas Wróblewski podwyższając rezultat na 3:1. Kilka minut później GKS nadział się na kontrę rywala, na bramkę pomknął jeden z zawodników Kuźni, ale jego strzał zdołał wybronić Lewandowski, natomiast dobitka nieszczęśliwie zatrzymała się na dłoni ofiarnie interweniującego Pańkowskiego, za co otrzymał czerwony kartonik, a drużyna gospodarzy rzut karny. Do jedenastki podszedł Tomasz Czyż, ale jego strzał fantastycznie wybronił tyski golkiper.

Po zmianie stron miejscowi raz za razem nacierali na tyską bramkę, a gra nieco się zaostrzyła, czego wynikiem było pięć żółtych kartek. W 78. minucie rywale złapali kontakt, za sprawą Konrada Kudery i zrobiło się gorąco na boisku. W szeregach trójkolorowych widać już było zmęczenie spowodowane blisko godzinną grą w osłabieniu, słabość tą doskonale wykorzystali miejscowi wyprowadzając zabójcze kontry i po dwóch trafieniach Adriana Sikory zainkasowali komplet punktów. – Szkoda straconych punktów, bo przy prowadzeniu 3:1 długo udawało nam się kontrolować wynik, niestety zmęczenie dało o sobie znać i przegraliśmy to spotkanie – podsumował Tomasz Wolak.

Następne spotkanie GKS rozegra w najbliższą środę na wyjeździe, a naszym rywalem będzie lider rozgrywek Centrum Wodzisław Śląski.

KS Kuźnia Ustroń – GKS II Tychy 4:3 (1:3)
1:0 – Wojtasik (1.)
1:1 – Rogalski (3.)
1:2 – Rogalski (5.)
1:3 – Wróblewski (28.)
2:3 – Kuder (78.)
3:3 –
 Sikora (85.)
4:3 – Sikora (90.)

Sędziował: Adam Nowak (Jastrzębie-Zdrój).

GKS II Tychy: 12. Lewandowski Ż – 10. Kowalski, 27. Kopczyk, 4. Pańkowski CZ (34.), 88. Matusz (60, 11. Pipia) – 13. Kaczmarczyk (65, 20. Bojarski), 18. Fortuna (80, 28. Rogala), 8. J. Piątek, 31. Duda (80, 17. Robaszewski Ż), 21. Wróblewski – 19. Rogalski. Trener Tomasz Wolak.


Źródło : http://gkstychy.info/pilka/