Tyszanka Sylwia Pycia kończy siatkarską karierę.

 


Siatkarka Sylwia Pycia w środę rozegrała ostatni mecz w karierze. Zakończyła ją wicemistrzostwem Polski z zespołem Grot Budowlanych Łódź. Jednocześnie sprawiła sobie prezent na przypadające w czwartek 36. urodziny. „Nie ja wybierałam datę finału” – przyznała z uśmiechem.

Wychowanka MOSiR Tychy, a później dwukrotna mistrzyni Polski, złota medalistka mistrzostw Europy z 2005 roku i w sumie 145-krotna reprezentantka kraju tuż po zakończeniu drugiego meczu finału ekstraklasy z Chemikiem Police (1:3) usłyszała w Szczecinie od łódzkich kibiców gromkie „Sto lat”, a koleżanki z zespołu podrzucały ją w górę.

„Nie ja wybierałam datę tego finału. Po prostu tak się złożyło. Mówię koniec, bo czuję, że właśnie nadszedł ten moment, by powiedzieć siatkówce dość. Wiele się zdarzyło przez te wszystkie lata, czuję się spełniona” – powiedziała Pycia i dodała, że w najbliższej przyszłości nie planuje związać się z tą dyscypliną w innej roli.

W 2005 r. należała do drużyny Złotek, które w Chorwacji sięgnęły po tytuł mistrzyń Europy. W siatkarskiej ekstraklasie triumfowała dwukrotnie, w latach 2008 i 2009, w barwach Muszynianki. Z tym samym klubem zdobyła Superpuchar Polski (2009). Trzykrotnie na jej szyi wieszano srebrne medale za wicemistrzostwo kraju – w 2002 roku ze Skrą Warszawa, osiem lat później z Muszynianką i w obecnie zakończonym sezonie z Budowlanymi.

„Bardzo nas cieszy ten srebrny medal. Smakuje nam jak zwycięstwo. Przed sezonem, a nawet w jego trakcie, niewielu stawiało, że będziemy wicemistrzyniami kraju. To ogromna radość, zwłaszcza dla moich młodszych koleżanek z drużyny. Chemik był zdecydowanie najlepszym zespołem w tym sezonie. Udowodnił to w finale. Zasłużył na tytuł” – podkreśliła najbardziej doświadczona siatkarka Budowlanych.


Źródło : http://eurosport.onet.pl/