Gorzki smak porażki w finale. Co dalej z trenerem Šejbą ?

 


Żal, złość i rozczarowanie – te uczucia z pewnością towarzyszą drużynie GKS Tychy. Trójkolorowi w decydującym meczu przegrali po dogrywce z Comarch Cracovią 1:2. Marzenia o trzecim w historii mistrzostwie Polski trzeba odłożyć. Przynajmniej do przyszłego sezonu…

Po wynikach bezpośrednich starć obu ekip można byłoby dojść do wniosku, że tyszanie znaleźli receptę na krakowian. W sezonie zasadniczym wygrali z nimi pięć z sześciu spotkań, a w finale prowadzili już 3:1. Ale hokeiści „Pasów” powstali z kolan i odwrócili losy tej rywalizacji. Po raz szósty w finale play-off okazali się lepsi od trójkolorowych.
– Nie przegraliśmy mistrzostwa dzisiaj, tylko w piątym meczu – stwierdził Krzysztof Majkowski, drugi trener wicemistrzów Polski. – Ogromna szkoda, bo nie graliśmy źle. Jest nam przykro, że zawiedliśmy kibiców – dodał.
Rozczarowanie jest podwójne, bo zdobycie złota w tym sezonie znów gwarantowało grę w Hokejowej Lidze Mistrzów. Tyszanom pozostanie najprawdopodobniej rywalizacja w Pucharze Kontynentalnym.
Dla tyskich działaczy rozpoczyna się czas podsumowań. Kibice na forach internetowych coraz mocniej domagają się zwolnienia trenera Jiříego Šejby, którego z GKS-em wiąże jeszcze roczny kontrakt.

Źródło : http://www.hokej.net/