Protest w sprawie meczu finałowego – jeszcze dzisiaj musi zapaść ważna decyzja.

 


Nie milkną echa pierwszego meczu finałowego Polskiej Hokej Ligi. W spotkaniu, rozgrywanym na tyskim lodowisku triumfował miejscowy GKS nad Comarch Cracovią. Mimo tego działacze tego pierwszego klubu zdecydowali się złożył protest do władz Polskiej Hokej Ligi.
Chodzi głównie o karę meczu za niesportowe zachowanie, nałożoną na Mateusza Bepierszcza w pierwszej tercji. Sędziowie dopatrzyli się w jego zagraniu ataku w okolicę głowę lub szyi przeciwnika. Przez to będzie on pauzował w kolejnym meczu, który już dzisiaj. Stąd decyzja o uznaniu protestu tyszan musi zapaść w szybkim tempie. Na oficjalnym profilu na Facebooku GKS Tychy opublikował zdjęcie kartki papieru, na której widnieje tekst wspomnianego protestu. Poniżej zamieszczamy jego treść:
Niniejszym działając na podstawie regulaminu rozgrywek Polskiej Hokej Ligi oraz Postanowień Wspólnych dotyczących rozgrywek wszystkich szczebli w hokeju na lodzie, składam protest dotyczący pierwszego meczu finałowego PHL pomiędzy GKS Tychy a Comarch Cracovią (rozegranym w dniu 21.03.2017 r.) w zakresie:
          – niesłusznie nałożonej kary na zawodnika GKS Tychy Mateusza Bepierszcza;
          – fatalnej pracy sędziów w/w spotkania, którzy popełnili wiele błędów i skandalicznych decyzji krzywdzących oba zespoły.W zakresie niesłusznie nałożonej kary meczu w 9 minucie 48 sekundzie gry na zawodnika GKS Tychy Mateusza Bepierszcza (art. 124 ii/2) należy wskazać, iż zapis video dołączony do niniejszego protestu, w sposób nie budzący wątpliwości udowadnia, iż nie było najmniejszych podstaw do nałożenia jakiejkolwiek kary.

Żądamy anulowania w/w kary meczu nałożonej na Mateusza Bepierszcza. Brak takiej decyzji spowoduje niesłuszne i niezgodne z regulaminem wyłączenie z gry tego zawodnika w drugim meczu finałowym.

Natomiast w zakresie fatalnej pracy sędziów należy podkreślić, iż szczególnie sędziowie głównie zawodów: Pan Przemysław Kępa i Pan Włodzimierz Marczuk swoimi skandalicznymi decyzjami wprowadzili niepotrzebną nerwowość w obu drużynach i ewidentnie nie udźwignęli wysokiego ciężaru rangi spotkań finałowych.

Niniejszym żądamy, aby arbitrzy wchodzący w skład obsady sędziowskiej na pierwszy mecz finałowy nie byli wyznaczani na żadne z następnych finałowych spotkań.

Wojciech Matczak
Tyski Sport
kierownik sekcji hokeja na lodzie


Źródło : http://hokejfan.pl/