Daniel Mikołajewski zagra w GKS Tychy.

Do pierwszoligowca zostanie wypożyczony na rok, ale działacze Lechii zagwarantowali sobie prawo ściągnięcia Mikołajewskiego do Gdańska po zakończeniu obecnego sezonu.

Młody pomocnik początkowo miał nadzieję, że uda mu się najbliższe pół roku spędzić w Podbeskidziu, którego jest wychowankiem. Na takie rozwiązanie nie zgodził się jednak trener Jan Kocian. – Kiedy tylko dowiedziałem się, że Lechia jest mną zainteresowana, powiedziałem, że chciałbym zostać do końca sezonu w Bielsku. W Gdańsku pewnie za wiele bym nie pograł, a na tym etapie kariery muszę występować jak najczęściej – mówi Mikołajewski. Od Kociana pomocnik usłyszał jednak, że w rundzie wiosennej nie będzie miał szans na regularne występy. – Dlatego zacząłem szukać innego rozwiązania. Wydaje mi się, że wypożyczenie do Tych to dla mnie bardzo dobra opcja – tłumaczy Mikołajewski, który w obecnym sezonie wystąpił w jedenastu meczach, z czego w dziesięciu od początku do końca.

Piłkarz ma nadzieję, że dobra gra Tychach przybliży go do ekstraklasy. – Może jeśli zaliczę udaną rundę, już w następnym sezonie zagram w Lechii. Chciałbym, żeby tak się stało, ale nic na siłę. Najważniejsze, żeby cały czas się rozwijać – kończy Mikołajewski.