W Tychach dzieci będą jeździły komunikacją miejską za darmo ?

 


Wygląda na to, że władze Tychów już wkrótce pozwolą dzieciom jeździć za darmo komunikacją publiczną. Wcześniej takie rozwiązanie próbowała wprowadzić Ruda Śląska, ale sprzeciwił się KZK GOP. Tychy do związku jednak nie należą.

Ruda Śląska chciała, aby z darmowej komunikacji w mieście korzystały wszystkie dzieci. Takie rozwiązanie krytykowali przedstawiciele Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP w Katowicach, argumentując, że uczniowie i młodzież już dziś mają zniżki. Na propozycję prezydent Grażyny Dziedzic nie zgodzili się też rudzcy radni. Z kolei Katowice rozważają wykupienie w KZK GOP dodatkowych ulg dla uczniów. W tej sprawie na razie brak jednak szczegółów. Wydaje się, że w tej sytuacji pierwszym miastem, które umożliwi dzieciom darmowe korzystanie z komunikacji publicznej będą Tychy.

– Radni podjęli uchwałę, w której apelują do prezydenta o przygotowanie takiego udogodnienia. Chcemy jednak, żeby z darmowej komunikacji korzystały dzieci z tych rodzin, które rzeczywiście potrzebują takiego wsparcia – mówi Maciej Gramatyka, przewodniczący Rady Miasta w Tychach. Michał Gramatyka wyjaśnia, że będzie dotyczyć to m.in. dzieci, które są pod opieką pomocy społecznej.

Skorzysta ponad 2 tys. dzieci

– Były głosy, że każde dziecko powinno jeździć za darmo. Uznaliśmy jednak, że nie jest to najlepsze rozwiązanie. Na darmową komunikację przecież będą składać się z podatków wszyscy mieszkańcy, także ci, którzy autobusami nie jeżdżą – dodaje przewodniczący. Wiceprezydent Daria Szczepańska, odpowiedzialna m.in. za sprawy społeczne, mówi, że to dobra propozycja. – Powinniśmy się kierować zasadami solidaryzmu i pomagać tym, którzy tego potrzebują, a nie populizmu, gdzie rozdajemy pieniądze każdemu – podkreśla.

Wiceprezydent dodaje, że już wcześniej w Tychach toczyły się rozmowy w sprawie pomocy w korzystaniu z komunikacji publicznej rodzinom z uboższych rodzin. Chodziło wówczas o specjalne ulgi, ale skończyło się na niczym. Teraz ma być inaczej. Jeszcze nie zdecydowano dokładnie, kto będzie mógł korzystać z bezpłatnej komunikacji. Najpewniej jednak będzie obowiązywało kryterium świadczeń rodzinnych, czyli około 700 zł dochodu na osobę w gospodarstwie domowym. A to oznacza, że z takiego udogodnienia w Tychach skorzystałoby ponad 2 tys. dzieci. 


Źródło : http://katowice.wyborcza.pl/